„Trzeba
coś kochać, żeby to znienawidzić.”
„Życie, uświadomił sobie,
bardzo przypomina piosenkę.
Na początku jest tajemnica, na końcu - potwierdzenie, ale to w środku kryją się wszystkie emocje, dla których cała sprawa staje się warta zachodu.”
Na początku jest tajemnica, na końcu - potwierdzenie, ale to w środku kryją się wszystkie emocje, dla których cała sprawa staje się warta zachodu.”
Bunt. Pierwsza miłość. Gniew. Przebaczenie. Muzyka. Życie.
17-letnia Ronnie wraz ze swoim młodszym bratem musi spędzić
wakacje u ojca w małym miasteczku w Karolinie Północnej, z dala od przyjaciół i
ukochanego Nowego Jorku. Dziewczynie niezbyt podoba się ten pomysł, jako że
nienawidzi ojca za to, że zostawił ich rodzinę. Buntuje się, ucieka, wpada w złe
towarzystwo i zostaje wrobiona w kradzież. Dziewczyna ma dość wakacji i taty,
który próbuje namówić ją do gry na pianinie. To najgorsze lato jej życia…
dopóki Ronnie się nie zakochuje. Poznaje smak miłości i samą siebie. Zaczyna
podobać jej się w Wilmington. Otwiera się
też na ojca i przestaje go przekreślać.