środa, 3 czerwca 2015

Colleen Hoover - "Maybe Someday"

  "Nauczyłem się jednak, że sercu nie można nakazać, kiedy, kogo i jak ma pokochać. Serce robi, co chce. Od nas zależy najwyżej to, czy pozwolimy naszemu życiu i głowie dogonić serce."
"Czuję się tak, jakby "może kiedyś" zamieniło się we "właśnie teraz"."

Co jeśli twój rozum krzyczy "może kiedyś", a serce mówi "teraz"? 

Sydney właśnie kończy dwadzieścia dwa lata, a w prezencie dowiaduje się, że jej chłopak zdradza ją z jej najlepszą przyjaciółką, a zarazem współlokatorką. Nie zostaje jej nic innego, tylko zakończyć związek i wyprowadzić się z mieszkania. Pytanie brzmi: gdzie się podziać? Jedyną ewentualnością jest zamieszkanie u Ridga, gitarzysty, którego dziewczyna poznała "przez balkon" i dla którego rozpoczęła pisanie tekstów piosenek.

Colleen Hoover ma dar do tworzenia niesamowitych opowieści. "Maybe Someday" to jej kolejna książka, która chwyciła mnie za serce. Sydney poznaje Ridga dzięki jego muzyce. Chłopak każdego wieczoru wychodzi na balkon, by ćwiczyć grę na gitarze. Sydney wychodzi, by móc go słuchać i śpiewać do jego melodii. Wkrótce chłopak to zauważa i prosi o teksty, które napisała, ponieważ sam ma, jak mówi, blokadę artystyczną. To on informuje dziewczynę, że jej chłopak ją zdradza i to on przyjmuje ją pod swój dach, gdy staje się bezdomna.  Tak zaczyna się ich historia. Wspólne pisanie, granie i spędzanie czasu sprawia, że zaczyna łączyć ich coś więcej... Coś, co muszą powstrzymać, ponieważ Ridge od kilku lat jest w szczęśliwym związku i mimo tego, że zakochuje się w Sydney, nie chce rozstać się ze swoją obecną dziewczyną. Jak potoczy się historia tego trójkąta miłosnego?

Sydney to prawdziwy wulkan emocji. Łatwo rozpoznać, kiedy jest zła, smutna, radosna. Charakteryzuje ją także cięty język.  Ridge i jego muzyka sprawiają, że dziewczyna łagodnieje, uspokaja się. Sydney jest niezwykle dojrzałą osobą, nie chce by inni cierpieli z jej powodu i robi wszystko, by tak się nie działo. To jedna z tych osób, które nie wyznają zasady: "po trupach do celu". 

Co do Ridga, takiej postaci nie spotkaliście nigdy wcześniej... wymaga on wrażliwości ze strony czytelnika, zrozumienia. 

Chyba posunę się do tego, że powiem, iż jednym z bohaterów jest muzyka. Gra ona dużą rolę w tej książce, ponieważ to od niej się wszystko zaczyna i to na niej się kończy. Motyw muzyki jest pięknie wkomponowany w tę książkę i nierozerwalnie z nią połączony. Dodam też, że do książki powstała ścieżka dźwiękowa z piosenkami w niej zawartymi.

Trzeba przyznać, że Colleen pisze z każdą książką lepiej. Lekkość treści sprawia, że treść czyta się szybko i z zainteresowaniem. Czytając zastanawiamy się razem z bohaterką nad tym, co warto zrobić/co powinno się zrobić... iść za ciosem serca, czy może lepiej za rozumem i jego głosem krzyczącym "Maybe Someday". Hoover tworzy książki, które szarpią naszymi emocjami. Jej dzieła szokują  i poruszają, a tym samym historie, które przedstawia są niezwykle dla nas namacalne. 

9/10

niedziela, 31 sierpnia 2014

Guillaume Musso - "Telefon od anioła"

Najpiękniejsze lata życia to te, które są jeszcze przed nami...

Żyjemy w przerażających czasach, w których na prawie każde pytanie dość szybko można znaleźć odpowiedź w Internecie.”


XXI wiek został opanowany przez telefony, telewizję, Internet. Na rynek wprowadzane są coraz to nowsze smartfony, które my chcemy jak najszybciej zdobyć. Telefon nie tylko służy nam do kontaktowania się z bliskimi. Możemy w nim rozplanować spotkania, nagrywać filmy, robić zdjęcia, czy przechowywać dokumenty. W takim małym, szpanerskim gadżecie znajduje się pół naszego życia. A co zrobić, gdy go zgubimy? Jak wiele może się o nas dowiedzieć szczęśliwy znalazca?

Nowy Jork. Madeline Green i Jonathan Lempereur wpadają na siebie na lotnisku JFK w walce o wolny stolik w jednej z kafejek. Los sprawia, że mają identyczne telefony i całkiem  przypadkowo się nimi zamieniają. Kiedy to odkrywają, ona jest w Paryżu, a on w San Francisco. Ciekawość sprawia, że przeszukują telefony w poszukiwaniu jakichkolwiek zdjęć, czy informacji o drugiej osobie. Johnatan dowiaduje się, że kobieta prowadzi kwiaciarnie w Paryżu, ale dawniej pracowała w policji w Manchesterze. Natomiast Madeline, przy pomocy swojego pracownika, odkrywa, że mężczyzna był dawniej najlepszym kucharzem świata. Mimo iż na początku oboje byli do siebie negatywnie nastawieni, to tajemnice i wspólna sprawa zbliżają ich do siebie. Tą sprawą jest tajemnicze zaginięcie nastoletniej Alice Dixon, nad którą dawniej pracowała kwiaciarka. Jak się szybko okazuje tą samą, rzekomo martwą dziewczynę, pół roku później spotkał znany restaurator. Te zaskakujące fakty sprawiają, że oboje decydują się rozwiązać zagadkę, która później zmienia się w krwawy pościg.

sobota, 30 sierpnia 2014

Kim Harrison - "Umarli czasu nie liczą"

„Nie ma nic złego w łamaniu zasad, jeśli robisz to w imię czegoś, co jest od nich ważniejsze.”

„Żeby umrzeć, trzeba najpierw być żywym.

Kiedy wznosisz się wysoko, łatwo jest zajrzeć za zakręty czasu, ale trudno oddzielić przeszłość od przyszłości.
"

Kiedy jest się nastolatkiem życie nie wydaje się łatwe. Wydaje się nam, że wszyscy się nas czepiają, robią nam na złość. To przez cały czas wariujące hormony. A do tego ta nieszczęsna szkoła. A co dopiero ma powiedzieć martwa nastolatka, która dziwnym trafem pozostała w świecie żywych?

Jeszcze jakiś czas temu Medison Avery była zwyczajną nastolatką. Jedyne co odróżniało ją od rówieśników to fioletowe włosy i to, że była nowa w szkole. Wszystko się zmieniło podczas balu maturalnego, na  którym Żniwiarz Ciemności chciał odebrać jej duszę i ciało. Niestety, nie udało mu się to, ponieważ dziewczyna ukradła mu amulet, dzięki któremu wygląda i zachowuje się jak żywa osoba. Teraz jej zabójca chce odzyskać swoją własność i dokończyć to co zaczął. Medison musi nauczyć się z nim walczyć, w czym pomaga jej tajemniczy anioł. Czy uda jej się pokonać ciemność?

piątek, 29 sierpnia 2014

Cytaty - "Dary Anioła: Miasto Kości" - Cassandra Clare

Zestawienie moich ulubionych cytatów z książki Cassandry Clare - "Dary Anioła: Miasto Kości" 

"-Nie zakochałeś się jeszcze we właściwiej osobie?
-Niestety, moją jedyną miłością pozostaję ja sam.
-Przynajmniej nie martwisz się odrzuceniem, chłopcze.
-Niekoniecznie. Od czasu do czasu się odtrącam, żeby było ciekawiej."


"Chłopiec już nigdy więcej nie płakał i nigdy nie zapomniał tego, czego się nauczył: że kochać to niszczyć i że być kochanym to znaczy zostać zniszczonym."

"Sarkazm to ostatnia deska ratunku, dla osób o upośledzonej wyobraźni."

"Wiesz jakie jest najgorsze uczucie, jakie mogę sobie wyobrazić? Nie ufać osobie, którą się kocha najbardziej na świecie."

"– Tamte dziewczyny po drugiej stronie wagonu gapią się na ciebie.
Jace przybrał dość zadowoloną minę.
– Oczywiście, że tak. Jestem oszałamiająco atrakcyjny.
– Nie słyszałeś, że skromność to atrakcyjna cecha?
– Tylko u brzydkich ludzi. Potulni może kiedyś odziedziczą Ziemię, ale w tej chwili należy ona do zarozumiałych, takich jak ja."


"-Następnym razem, kiedy postanowisz się zranić, żeby przyciągnąć moją uwagą, pomyśl, że czułe słówka działają cuda."

Lauren Kate - "Łza"

„Cierpienie uczy mądrości.

„Ostatnią rzeczą, jakiej spodziewamy się po innych, jest ostatnia rzecz, którą robią, zanim nauczymy się im nie ufać.”

„Nigdy, przenigdy nie płacz.”

Łzy. Towarzyszą nam w chwilach smutnych, ale też w tych szczęśliwych. Jedni płaczą często przez swoją wrażliwość, innym uronienie choćby jednej łzy sprawia wiele trudności. A co zrobić, jeśli płakanie jest nam zabronione?

Po stracie matki, która zginęła w tragicznym wypadku samochodowym, życie siedemnastoletniej Eureki Boudreaux legło w gruzach. Dziewczyna nie wie, jak poradzić sobie z szarą rzeczywistością, która przytłacza ją z każdej strony. Śmierć ukochanej osoby sprawiła, że dziewczyna próbuje popełnić samobójstwo, po czym trafiła do szpitala psychiatrycznego, a następnie jest pod stałą opieką psychiatry. Życie pod jednym dachem z ojcem, jego nową żoną oraz młodszym rodzeństwem niczego jej nie ułatwia. Istnienie nie ma dla niej sensu. Aż do dnia, w którym jej świat przewraca się do góry nogami. Wtedy to Eureka poznaje tajemniczego chłopaka, który pojawia się znikąd. Szczególną uwagę przyciągają jego morskie oczy, które działają na nią hipnotyzująco. Nastolatkę ogarnia fala uczuć, która spowodowana jest pojawieniem się Andera w jej życiu, a której dziewczyna sama nie rozumie. Nie jest to jednak jedyna rzecz, której nie rozumie, bowiem matka zostawiła jej w spadku trzy rzeczy: starą księgę w dziwnym języku, „kamień gromu” i naszyjnik z kamieniem lapis lazulit. Eureka próbuję rozszyfrować sekrety matki, jednak gdy już to zrobi, jej życie zmieni się na zawsze.

czwartek, 28 sierpnia 2014

TOP 5 ! Muzyka na koniec lata

Na blogu startuje akcja TOP 5, czyli pięciu moich faworytów na dany temat.* Na pierwszy ogień idzie moja ulubiona muzyka na koniec lata! Zapraszam!
*kolejność przypadkowa

MS MR


MS MR to zespół z Nowego Jorku, który powstał w 2010 roku. Duet gra muzykę indie-pop. MS to wokalistka Lizzy Plapinger, natomiast MR - Max Hershenow - odpowiada za podkład muzyczny. Zespół został wykreowany za pośrednictwem mikrobloga. Ich debiutancki krążek nosi nazwę "Secondhand Rapture". 
Moje ulubione piosenki? Zdecydowanie "Bones", który został użyty w oficjalnym zwiastunie "Gry o tron", "Hurricane" i "Fantasy".


Iggy Azalea


Iggy Azalea to australijska raperka, autorka tekstów i modelka. Mimo że urodziła się w Australii, będąc niemowlęciem przeniosła się z rodziną do Walii, a następnie w wieku 16 lat (sama) do USA, gdzie mieszkała bez wizy przez kolejne 6 lat. Iggy wiele osób może kojarzyć z piosenki Ariany Grande - "Problem". A która piosenka jest moją ulubioną? Zdecydowanie "Work"! Poza tą piosenką ciekawymi tytułami są "Fancy", "My world" i nowy duet z Ritą Orą - "Black Widow". 




Tove Lo


Tove Lo, a inaczej Tove Ebba Elsa Nilsson jest szwedzką piosenkarką i autorką tekstów. Sławę zyskała w 2013 roku dzięki piosence "Habits", a raczej jej zremiksowanej wersji nazwanej "Stay High". We wrześniu wychodzi debiutancki album artystki nazwany "Queen of the Clouds". Moją ulubiona piosenką Tove jest właśnie "Stay High". Dla osób, które chcą się lepiej zapoznać z jej twórczością polecam także "Out of Mind" oraz "Not on drugs". 




Lana Del Rey


Lana Del Rey (Elizabeth Woolridge Grant), tej pani chyba nie muszę nikomu przedstawiać. Pochodzi z Nowego Jorku i przez wiele lat walczyła o to, żeby dostać się na sam szczyt. Sławę przyniosła jej piosenka "Video Games", a jej album "Born To Die" odniósł wielki sukces. Teraz powróciła z kolejnym krążkiem, który nazwała "Ultraviolence". Swoim brzmieniem przenosi nas w lata 60. i 70. i pozwala zapomnieć o całym świecie. Głos Lany hipnotyzuje, wiec gdy raz przesłuchasz tę płytę, już się od niej nie uwolnisz. Ulubione piosenki? Wszystkie! Ale najbardziej: "Money Power Glory", "Old Money" i "Florida Kilos" i "Brooklyn Baby".




Arctic Monkeys


Arctic Monkeys to zespół grający indierocka, który powstał w 2002 roku w Sheffield w Wielkiej Brytanii, jednak ogromną popularność przyniósł im wydany w 2013 roku piąty album AM. To właśnie dzięki niemu poznałam ten wspaniały zespół. Moimi ulubionymi piosenkami tego bandu są: "Arabella", "Do I Wanna Know?", "R U Mine?" i "Why'd You Only Call Me When You're High?". 



Sara Shepard - "Pretty Little Liars: Bez skazy"


„Nigdy, przenigdy nie pozwól, aby ktoś widział cię płaczącą.

„Nie ciesz się za wcześnie. To jeszcze nie koniec.

„Tu są sami idealni ludzie, (...) jeśli nie jesteś jednym z nich, to jesteś popaprany. Ale myślę, że w środku, ludzie bez skazy są tak samo popaprani jak my.”

Trzy osoby mogą dochować tajemnicy, jeśli dwie z nich nie żyją.” To koniec. Alison nie żyje. To pewne. Wydawać się może, że teraz sekrety dziewczyn są bezpieczne. Niestety, radość z tego powodu trwa krótko, bo już po pogrzebie cała czwórka dostaje kolejną wiadomość od „A”. Pytanie brzmi: Kto jest jej nadawcą skoro to nie Ali?