piątek, 29 sierpnia 2014

Cytaty - "Dary Anioła: Miasto Kości" - Cassandra Clare

Zestawienie moich ulubionych cytatów z książki Cassandry Clare - "Dary Anioła: Miasto Kości" 

"-Nie zakochałeś się jeszcze we właściwiej osobie?
-Niestety, moją jedyną miłością pozostaję ja sam.
-Przynajmniej nie martwisz się odrzuceniem, chłopcze.
-Niekoniecznie. Od czasu do czasu się odtrącam, żeby było ciekawiej."


"Chłopiec już nigdy więcej nie płakał i nigdy nie zapomniał tego, czego się nauczył: że kochać to niszczyć i że być kochanym to znaczy zostać zniszczonym."

"Sarkazm to ostatnia deska ratunku, dla osób o upośledzonej wyobraźni."

"Wiesz jakie jest najgorsze uczucie, jakie mogę sobie wyobrazić? Nie ufać osobie, którą się kocha najbardziej na świecie."

"– Tamte dziewczyny po drugiej stronie wagonu gapią się na ciebie.
Jace przybrał dość zadowoloną minę.
– Oczywiście, że tak. Jestem oszałamiająco atrakcyjny.
– Nie słyszałeś, że skromność to atrakcyjna cecha?
– Tylko u brzydkich ludzi. Potulni może kiedyś odziedziczą Ziemię, ale w tej chwili należy ona do zarozumiałych, takich jak ja."


"-Następnym razem, kiedy postanowisz się zranić, żeby przyciągnąć moją uwagą, pomyśl, że czułe słówka działają cuda."


"W tym momencie drzwi się otworzyły, a Jocelyn wydała cichy okrzyk.
– Jezu!
– To tylko ja – odezwał się Simon. – Choć już mi mówiono, że podobieństwo jest uderzające."


"-W przyszłości, Clarisso, może byłoby rozsądnie wspomnieć, że masz już mężczyznę w swoim łóżku, żeby uniknąć takich niezręcznych sytuacji - powiedział.
-Zaprosiłaś go do łóżka? - spytał Simon, wstrząśnięty.
-Śmieszne, co? - rzucił Jace - Przecież wszyscy byśmy się nie zmieścili.
-Nie zapraszałam go do łóżka - warknęła Clary. - Po prostu się całowaliśmy.
-Tylko całowaliśmy? - Ton Jace'a był pełen udawanej urazy. - Tak szybko zapomniałaś o naszej miłości?
-Jace...
Urwała, dostrzegłszy złośliwy błysk w jego oczach. Nagle poczuła ciężar na żołądku.
-Simon, jest już późno - powiedziała ze znużeniem. - Przykro mi, że cię obudziliśmy.
-Mnie również. - Wkroczył dumnie do sypialni i zatrzasnął za sobą drzwi."


"Chciałbym cię nienawidzić. Chcę cię nienawidzić. Próbuję cie nienawidzić. Byłoby o wiele łatwiej, gdybym cię nienawidził. Czasami myślę, że cię nienawidzę, a potem cie spotykam i.."


"Tam, gdzie jest nieodwzajemnione uczucie, występuje nierównowaga sił. Można ją łatwo wykorzystać, ale nie jest to mądre postępowanie. Miłości często towarzyszy nienawiść. One mogą istnieć obok siebie."

" - Jace?
– Tak?
– Skąd wiedziałeś, że mam w sobie krew Nocnych Łowców? Po czym poznałeś? (...)
– Zgadywałem – odparł Jace, zamykając za nimi drzwi. – Uznałem, że to najbardziej prawdopodobne wyjaśnienie.
– Zgadywałeś? Musiałeś być dość pewien, zważywszy na to, że mogłeś mnie zabić.(...)
– Byłem pewny na dziewięćdziesiąt procent.
– Rozumiem.
Ton jej głosu sprawił, że Jace obrócił się i na nią spojrzał. Spoliczkowany, aż się zachwiał. Złapał się za twarz, bardziej z zaskoczenia niż z bólu.
– Za co to było, do diabła?
– Za pozostałe dziesięć procent – powiedziała Clary."


"Miłość czyni nas kłamcami."

"(...) bardzo łatwo jest stracić wszystko, co uważało się za dane na zawsze."

"- Nie traktuj mnie z góry. 
- Trudno byłoby mi traktować ciebie z dołu. Jesteś za niska."

"Jest cienka granica między sarkazmem a otwartą wrogością, a ty zdaje się ją przekroczyłaś."

"- Co to jest ? - zapytała Clary.
- Fiolki ze święconą wodą, błogosławione noże, stalowe i srebrne miecze - odparł Jace, kładąc broń na posadce obok siebie. - Drut z elektrum, niezbyt przydatny w tej chwili, ale jest mieć coś na wszelki wypadek, srebrne kule, czary ochronne, krucyfiksy, gwiazdy Dawida..
- Jezu ! - mruknęła Clary.
- Wątpię, czy zmieściłby się tu."

"A potem świadomość, że czuję to wszystko... tak jakbyś była częścią mnie, którą straciłem i nawet nie wiedziałem, że za nią tęsknię dopóki znów cię nie zobaczyłem..."

"Może Bóg istnieje, a może nie. Tak czy inaczej, jesteśmy zdani na siebie."

"- (...) Po prostu jesteś wściekły, że Simon ma coś, czego ty nie masz.
- Ma wiele rzeczy, których ja nie mam - odparował Jace. - Na przykład krótkowzroczność, złą postawę i beznadziejny brak koordynacji ruchowej."

"- Jasne- rzucił Simon kwaśnym tonem.- I nawet nie raczyłaś do mnie zadzwonić i oznajmić, że zamieszkałaś z farbowanym, podrabianym fanem gotyku, którego poznałaś w Pandemonium. A przez ostatnie trzy dni zastanawiałem się, czy jeszcze żyjesz.
- Z nikim nie zamieszkałam – oświadczyła Clary (…)
- Tak na marginesie, moje włosy to naturalny blond – wtrącił Jace."

"-Widzę przemoc w twojej przyszłości, dużo krwi rozlanej przez ciebie i innych.Zakochasz się w niewłaściwej osobie. I będziesz miał wroga 
- Tylko jednego ? To dobra wiadomość."

"- Poezja twojego przyjaciela jest okropna.- stwierdził(...) Zupełnie jakby połknął słownik i zaczął wymiotować słowami jak leci."

"Mówiłem ci, że masz uczynić go posłusznym (…) a ty nauczyłeś go kochać."

"- Wiem, że go nie lubisz. 
- Mylisz się. Nie lubię wody sodowej bez gazu. Nie lubię gównianych boysbandów. Nie lubię tkwić w korkach. Nie lubię prac domowych z matmy. A Jace'a nienawidzę. Dostrzegasz różnicę?"

"Nie bój się, trzeba czegoś więcej niż ludzki krzyk, żeby obudzić umarłych."

"Nie jestem nieszczęśliwy. Tylko ludzie pozbawieni celu się nieszczęśliwi. Ja mam cel."

"Wiedza zawsze boli."

"Mówi się, że litość to nieprzyjemna rzecz, ale jest lepsza niż nienawiść."

"Ten, kto z uporem wypiera się brzydkich stron tego, co robi, nigdy nie wyciągnie nauki ze swoich błędów."

"Każdy nastolatek na tym świecie czuje się podobnie jak ty. Wydaje mu się, że jest inny, wyobcowany, nie na miejscu, jak królewicz przez pomyłkę urodzony w rodzinie wieśniaków."

"Ludzie zwykle płaczą nie wtedy, kiedy są zdenerwowani albo przestraszeni, tylko wtedy, gdy są sfrustrowani."

"- Przybył jeden z Cichych Braci, żeby się z tobą zobaczyć, Hodge przysłał mnie, 
żebym cię obudził. Właściwie zaproponował, że sam to zrobi, ale ponieważ jest piąta rano,  uznałem, że będziesz mniej zrzędliwa, jeśli zobaczysz po przebudzeniu kogoś miłego. 
- To znaczy ciebie? 
- A kogóż by innego?"


"Zło jest ekscytujące."

"- Czy wy nie... eee... - Clary szukała odpowiedniego słowa. - Nie rozmnażacie się? [...]
- Oczywiście, że się rozmnażamy - powiedział spokojnie. - To jedno z naszych ulubionych zajęć."

"Widzę, kim jestem w twoich oczach, i staram się być tym człowiekiem, bo ty w niego wierzysz, a ja myślę, że wiara może wystarczyć, żeby uczynić mnie takim, jakiego chcesz"

"W pewnych sytuacjach konieczność bierze górę nad subtelnością uczuć."

"Nie możesz wymazać z pamięci wszystkiego, co sprawia ból".

"Nie możesz ratować innych, dopóki nie uratujesz siebie".


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam :D
Bardzo mi miło, że odwiedzasz mojego bloga.
Zachęcam do komentowania.
Pamiętaj o zachowaniu pełnej kultury!
Mam nadzieję, że jeszcze tu wrócisz.
Pozdrawiam!